Gdzie schować pieniądze na wczasach

Pobyt na wczasach w tak pięknych krajach jak Grecja, Hiszpania, Bułgaria, Chorwacja czy Egipt może przerodzić się w prawdziwy koszmar jeśli ktoś ukradnie nam nasze pieniądze. Przed wyjazdem powinniśmy zastanowić się gdzie schować pieniądze by były one bezpiecznie.

Mimo tego, że odsetek kradzieży do ilości okazji na wczasach jest znikomy (bo przecież taka dla złodzieja nadarza się praktycznie cały czas), to jednak zdarzają się kradzieże, a ewentualnego sprawcy w 99 % przypadków nie da się odszukać. Takie kradzieże pieniędzy nie zdarzają się często, ale potrafią całkowicie zrujnować całe wakacje. Możemy jednak sporo zrobić w tym kierunku by nasze pieniądze były bezpieczne.

Podczas wakacji złodzieje praktycznie cały czas mają okazję do tego by „coś” ukraść. Hotelowy pokój praktycznie cały czas pozostaje opuszczony, a poza tym dostęp do niego ma kilka osób w tym pokojówka czy obsługa hotelowa, którzy nie zawsze muszą być osobami uczciwymi. Będąc na plaży pozostawiamy na leżakach klucz do pokoju, aparat fotograficzny, telefon czy inne kosztowności. Nikt z nas nie pojechał na wczasy po to by pływając w morzu obserwować swój leżak, a więc jest to łatwy łup dla złodziejów. Co jednak ciekawe rzeczy pozostawione na plaży czy basenie giną bardzo rzadko, ponieważ złodzieje nie są w stanie skontrolować do kogo one należą i czy przypadkiem nie są obserwowani lub na sąsiednim leżaku nie leżą znajomi właściciela tych kosztowności.

Najbardziej narażone na kradzieże są hotelowe pokoje, w których to przecież trzymamy swoje pieniądze, czyli coś co najbardziej złodziejaszków interesuje.

Jak zabezpieczyć się przed kradzieżą pieniędzy z hotelu

Najbardziej oczywistym sposobem zabezpieczenia jest sejf w hotelu. Tych wyróżniamy dwa rodzaje, które bardzo mocno różnią się bezpieczeństwem.

  • sejf w pokoju – wprawdzie jest on zamykany na kod, ale dla złodzieja to nie problem. Pomijając fakt, że jest lekki i można go wynieść w plecaku, to najczęściej wystarczy wyciągnąć baterię lub użyć nieco więcej siły by dostać się do zawartości takiego sejfu. Dla złodziejów to żaden problem.
  • sejf w recepcji – te rozwiązanie bardzo polecam, bo w teorii jest w 100 % skuteczne. Taki sejf otwierany jest za pomocą dwóch kluczyków – jeden posiadamy my sami, a drugi menadżer hotelu, dzięki czemu otwarcie przez jedną osobę jest (w teorii) niemożliwe.

Nie zawsze jednak nasz hotel na wczasach posiada jakikolwiek sejf. Co możemy zrobić w takim przypadku ?

Jeśli jesteśmy zdani na siebie to musimy mądrze rozlokować pieniądze w hotelowym pokoju. Pierwszą, żelazną zasadą jest by nie trzymać wszystkich pieniędzy w jednym miejscu. Gdyby złodziej znalazł jedno z miejsc, to raczej pomyśli, że to wszystko co mamy i zaprzestanie dalszych poszukiwań lub mogą być one nieskuteczne.

A w jakich miejscach te pieniądze najlepiej rozmieścić ? Chociaż walizka wydaje się oczywistym miejscem (dla złodzieja również), to przy odrobinie sprytu może być skutecznym schowkiem. Warto włożyć część pieniędzy pod podszewkę wnętrza walizki, a samą walizkę zamknąć na kod zabezpieczający.

Im mniej oczywiste miejsce, tym bardziej bezpieczne (choć w teorii sami możemy zapomnieć, gdzie schowaliśmy pieniądze :)). Przykładowo możemy wsunąć część pieniędzy do opakowania z chusteczkami higienicznymi. Pieniądze można również schować w zawiniętych skarpetkach. Dobrymi schowkami są również puste, ciemne opakowania po kosmetykach (np. po gumie do włosów).

Jeśli rozlokujemy pieniądze na kilka schowków, to nawet w przypadku próby kradzieży, przynajmniej część tych pieniędzy nie zostanie skradziona.

Jak zabezpieczyć pieniądze podczas podróży

Zdarzyć się może również, że nasza torba podróżna zostanie „przeszukana” przez złodziejów na lotnisku (pracujących w obsłudze). Nie warto zatem trzymać pieniędzy w walizce podróżnej, ale torbie zabieranej do samolotu lub najlepiej przy sobie. Ten sposób jest najpewniejszy, bo wszystkie pieniądze na wczasy mamy przy sobie i je dobrze kontrolujemy.

Ktoś ukradł Ci pieniądze na wczasach ?

Miałem już tak kilka razy podczas swoich wakacji, że odnosiliśmy wrażenie jakby ktoś ukradł nam część pieniędzy. Niestety, ale podczas wakacyjnych szaleństw wydatków nie potrafimy kontrolować tak skutecznie jak na co dzień. Łatwo zapominamy o euro wydanym na hamburgera, o euro wydanym na sok pomarańczowy, o kilku euro wydanych na pamiątki. Koniec końców zbiera się z tego pewna suma, a nam wydaje się, że ktoś nam ukradł pieniądze. Najłatwiej zapobiec temu notując wydatki – np. każdego wieczora spisz na kartce w notesie wszystkie wydane pieniądze tego dnia, dzięki czemu unikniesz podobnych wpadek.